Zielony azyl na Bielanach - z ogrodem godnym projektanta i przestrzenią do życia, nie tylko do mieszkania

Jeśli życie w centrum to dla Ciebie hałas, korki i zbyt bliskie spotkania trzeciego stopnia z sąsiadami zza ściany, mamy coś, co przemówi do Twojej duszy miłośnika spokoju - choć niekoniecznie odludka.

Przedstawiamy mieszkanie przy ul. Arkuszowej 67 - miejsce, gdzie zieleń zagląda przez okna, a poranna kawa na tarasie smakuje jak w slow-life'owym serialu. Idealne dla pary lub rodziny 2+1, która marzy o własnym kawałku ziemi w Warszawie - i to nie w metaforycznym sensie.

Co tu znajdziesz?

- Wygodny salon z aneksem kuchennym - centrum domowego życia, gdzie zmieścisz i kanapę, i pomysły na wspólne wieczory.
- Dwie sypialnie - do spania, pracy, marzeń lub wszystkiego po trochu.
- Pomieszczenie gospodarcze, którą możesz zamienić w garderobę godną.
- I wreszcie: dwa ogrody o łącznej powierzchni ok. 65 m², z których jeden został zaprojektowany przez projektanta znanego z wnętrzarskich programów telewizyjnych - Dominika Strzelca. Jeśli lubisz rośliny, relaks na tarasie, a może nawet ciche garden party - to miejsce stworzone dla Ciebie. W zestawie: meble ogrodowe i drewniany schowek z kosiarką. Pełen serwis.

Wysokość pomieszczeń? 3 metry - oddychasz pełną piersią.

Osobne wejście? Tak, żadnych "przepraszam, że znowu się mijamy na klatce".
Umeblowane? Oczywiście, możesz się wprowadzić zanim zdążysz zamówić pizzę z dowozem.

Co z lokalizacją?

To Bielany - zielone, spokojne, ale świetnie skomunikowane. Do metra Młociny masz 3 km, a do przystanku autobusowego - raptem kilkaset metrów. Centrum Warszawy osiągalne w 35-40 minut, więc możesz pracować w city, a mieszkać w lesie (dosłownie - Las Bemowski jest tuż obok).

Na zakupy? Netto w zasięgu kilometra, Żabka niemal za rogiem (240 m), a jeśli złapie Cię ochota na coś więcej - Galeria Młociny i jej bogactwo sklepów, kawiarni i rozrywek czeka tylko 3 km dalej. Potrzebujesz siłowni, stacji benzynowej, knajpki z ramenem? 15 minut spacerem lub 5 samochodem i jesteś na miejscu.

A co z osiedlem?

Schludnie, spokojnie, kameralnie - bez niekończących się klatek, labiryntów korytarzy i błądzenia jak w centrum handlowym. Własne wejście, własny ogródek, własna przestrzeń. I nie musisz nikogo pytać, czy możesz dziś grillować.

To mieszkanie to nie tylko miejsce do życia - to styl życia. A jeśli chcesz przekonać się jak przyjemnie jest mieć trochę własnej przestrzeni w wielkim mieście - zapraszamy na prezentację. Może właśnie tu zacznie się Twój nowy rozdział? Pokaż więcej